Na Kaszubach byłam już ze dwa razy, co prawda raz tylko przejeżdżałam i nie wchodziłam z auta, ale za drugim razem pojechałam do Szymbarku. Dość kawałek przed samymi Kaszubami przy drodze stoją tabliczki z Kaszubskimi nazwami dróg. Poczytać tego nie idzie, choćbyście na uszach stanęli to nie zrozumiecie.
Atrakcje w Szymbarku są niecodzienne i zaskakujące.
Znajdziecie tam najdłuższą deskę na świecie, ma 46,5 metra długości, część wisi na ścianie, a z reszty jest zrobiony stół i ławka.

Krzak miał ponad sto lat i musiał zostać ścięty, dlatego urządzili zawody i każdy mieszkaniec Kaszub mógł przyjść i samemu spróbować.
Przy okazji poszłam do domu Sybiraka, mo ona ponad dwieście lat i dali się trzyma. Ten dom przywieźli z Irkucka do Polski ( to ok. 6599 km i jakieś 88 h jazdy ) w częściach, a potem całą z powrotem trzeba było poskładać.
Kiedyś był taki chłop, który też kochał podróże, nazywał się Romuald Koperski. Któryś raz z rządu pojechał na Syberię i usłyszał prośbę rodaków (byli potomkami zesłańców syberyjskich) żeby przysłał im z Polski kawałek ich Ojczyzny.
Kiedy ten Koperski wszedł do szymbarskiego Danmaru to w oko mu
wpadło drewniane godło z wyrzeźbionym wizerunkiem Józefa Piłsudzkiego i z
napisem "Bóg-Honor-Ojczyzna". Właściciel podarował im te godło. Dał im też projekt na świetlicę w polskim stylu i byli tak mocno uradowani, że zesłańcy postanowili się odwdzięczyć i ofiarowali Centrum Edukacji i Promocji Regionu - chałupa wybudowano przez XVIII w. zesłańców syberyjskich.
Coś mine podkusiło żeby wejść do Bunkra Gryfa Pomorskiego. Zwykle uciekam gdzie pieprz roście od takich miejsc.
Jak się tam wchodzi to trzeba się bardzo schylić, zrobione to jest po to żeby Ci którzy tam wchodzili kłaniali się bohaterom tamtych czasów. Pomysłowe ?
Na ścianach wiszą stare zdjęcia, teksty o Gryfie i jego bohaterach, to sobie możecie spokojnie pooglądać a potem wam wyłączą światło i zaczną strzelać! Było ciemno jak.. no, wiecie gdzie.., siedziałam na ławie i słyszałam dźwięki strzelania i krzyki. Nic się nie działo bo wszystko leciało z radia, ale wierzcie abo nie, człowiek się mocno potrafi przestraszyć w takich warunkach
Tak musicie wytrzymać trzy minuty a potem możecie wyjść.
Oczywiście jest też i Browar Kaszubski Korona!
Jest w nim jedna izba, gdzie stoi fortepian. Jest to największy taki instrument, który ma 6 metrów długości. Wpisał do księgi Giunessa. Dla porównania stoi sam taki normalny, malutki co?


















Bylam tam kilka lat temu z rodzina i w wakacje 2018 znowu tam bylismy. Uwielbiam kaszuby <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A jak radzisz se z językiem? Znosz kaszubski??
Usuńale klimat!
OdpowiedzUsuńBuziaki,
www.twinslife.pl (klik)
To miejsce jest cudowne, zawsze chciałam tam pojechać i chyba w te wakacje się uda
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki!!!
UsuńNigdy nie byłam na Kaszubach :d Dom do góry nogami zrobił na mnie mega wrażenie :D
OdpowiedzUsuńPolecom jeszcze tyn w Zakopanym! Jak mom porównać to je o wiela lepszy :)
UsuńPodobają mi się te klimaty! Mi dwa razy mówić nie musisz, pewnie w sezonie odwiedzę. Kaszuby są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńNo i taki podejści to rozumia!!! :D
UsuńChętnie bym się tam wybrała.
OdpowiedzUsuńNo to na co czekać?! :)
UsuńMoja mama urodziła się na Kaszubach. Zakochała się w facecie z okolic Torunia i w domu mówiono tylko po polsku. I ja chociaż pół krwi Kaszeba, to kasebsczi dla mnie jak chiński ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Brygida.
No proszę jaka historia! :) Ja aż takich korzeni nie mam, jedynie mój dziadek był z Węglówki.
UsuńRównież pozdrawiam!