Góry, szczególnie wysokie góry... zmuszają cię do bycia tu i teraz. Koncentrujesz się na tym, żeby iść do przodu, i na tym, co cię otacza. Fizycznie i psychicznie jesteś wolny od świata, który został w dole.
Beck Weathers
– Everest. Na pewną śmierć
Wyprawa do Doliny Pięciu Stawów Polskich (1671 m.n.p.m) należy do kategorii NAJ.
Odwiedzimy dolinę uważaną za najpiękniejszą w Tatrach. Przejdziemy obok
Siklawy – największego wodospadu tatrzańskiego (około 70 m. wysokości).
Zobaczymy najdłuższe i najgłębsze jezioro tatrzańskie – Wielki Staw
Polski oraz najwyżej położone jezioro Polski (1890m n.p.m.) – Zadni Staw
Polski. Dotrzemy do najwyżej położonego schroniska w Polsce (1670 m
n.p.m.). Z Doliny możemy wyruszyć na ograniczający od północy dolinę
Kozi Wierch, który jest najwyższym nie granicznym szczytem
(2291m.n.p.m.) w całości położonym w Polsce.
Wyruszamy z parkingu w Palenicy Białczańskiej, godzina 8;05 znajdujemy się tuż za bramą parku
.Pierwszy odcinek pokonujemy po asfalcie – do wejścia na zielony szlak prowadzący do Doliny Roztoki mamy 50 min. Na tym odcinku odsłaniają się nam już widoki na Dolinę Białej Wody i panorama na tatrzańskie szczyty, m.in. widoczny jest stąd Gerlach. Po ok. 40 minutach drogi w prawo do góry biegnie szlak na Rówień Waksmundzką (czerwony) lub Rusinową Polanę (czerwony i czarny). Następnie mijamy budynek TPN, tzw. Dróżnikówkę i dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza. Jest to jedna z większych atrakcji na naszej trasie. Z kamiennego mostku znajdującego się na drodze do Morskiego Oka widoczny jest bardzo dobrze Pośredni Wodogrzmot. Kaskady wody tworzą się na progach skalnych potoku Roztoka, który wypływa z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Wyruszamy z parkingu w Palenicy Białczańskiej, godzina 8;05 znajdujemy się tuż za bramą parku
.Pierwszy odcinek pokonujemy po asfalcie – do wejścia na zielony szlak prowadzący do Doliny Roztoki mamy 50 min. Na tym odcinku odsłaniają się nam już widoki na Dolinę Białej Wody i panorama na tatrzańskie szczyty, m.in. widoczny jest stąd Gerlach. Po ok. 40 minutach drogi w prawo do góry biegnie szlak na Rówień Waksmundzką (czerwony) lub Rusinową Polanę (czerwony i czarny). Następnie mijamy budynek TPN, tzw. Dróżnikówkę i dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza. Jest to jedna z większych atrakcji na naszej trasie. Z kamiennego mostku znajdującego się na drodze do Morskiego Oka widoczny jest bardzo dobrze Pośredni Wodogrzmot. Kaskady wody tworzą się na progach skalnych potoku Roztoka, który wypływa z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
| Wodogrzmoty Mickiewicza |
Za mostkiem po lewej stronie jest duży plac – w lewo, w dół szlak (zielony) biegnie do Schroniska PTTK w Roztoce (zaledwie 10 minut ), a my skręcamy w prawo, do góry, do Doliny Roztoki i również zielonym szlakiem idziemy w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich, wg mapy czeka nas 2:10 h marszu.
Nowa Rostoka ( kilka kroków od Wodogrzmotów ) i koniec pięknej trasy...
Po ok. 30 min. dochodzimy do szałasu na Polanie Nowa Roztoka
– tutaj większość turystów robi pierwszy odpoczynek. Stąd też zaczynają
się malownicze widoki – z prawej strony ukazują się nam szczyty grani Wołoszyna. Słychać też dobrze szum potoku Roztoka.
Sprawdzamy trasę.
Dalej prosto - dojdziemy do Wodospadu Siklawica, stamtąd też można dojść, ale o wiele ciężej i dalej.
Odbicie w lewo i czarny szlak do Doliny Pięciu Stawów - skręcamy.
( Widzicie mały palec a nad nim te przerywane, czarne kreseczki? To aktualnie jesteśmy w punkcie, gdzie przecinają się z zielonymi, a wiadomo, zmierzamy do celu. )
Po ciężkiej ( choć jak się za chwilę okaże, to była pestka w porównaniu z tym, co mnie czeka ) trasie, witam w Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich 1671 m n.p.m., gdzie spotkałam ciekawego człowieka, który opowiedział o swoich przeżyciach w górach. I dał wskazówkę. Będąc wysoko w górach, tak jak teraz i słysząc bardzo cieniutki pisk, nie pomyślcie, że to ptaki. Na tej wysokości ich nie ma. Są to świstaki :)Dla tego Pana serdeczne pozdrowienia i powodzenia jutro w dalszej trasie, bo dziś zostaje na noc w schronisku i czeka na resztę znajomych!
W Dolinie Pięciu Stawów Polskich znajduje się tak naprawdę 6 stawów: Wielki, Zadni, Czarny, Mały, Przedni i Wole Oko – które jest jeziorem okresowym, stąd też nie uwzględnionym w nazwie Doliny.
Wielki Staw Polski – pow. 34,14 ha, głębokość: 79,3 m., leży na wys. 1665 m. Jest to najgłębsze i najdłuższe (998 m) jezioro w Tatrach.
Zadni Staw Polski – pow. 6,47 ha, głębokość 31,6 m, leży na wys. 1890 m. (najwyżej położone jezioro w polskich Tatrach).
Czarny Staw Polski – pow. 12,7 ha, max. głębokość 50,4 m, leży na wys. 1722 m.,
Mały Staw Polski – pow. 0,18 ha, max. głębokość 34,6 m, leży na wys. 1668 m. Nad brzegiem jeziora stoi mały budynek, wybudowany po wojnie jako schronisko, obecnie jest to strażnicówka TPN. Wcześniej stało tu już kilka schronisk. Pierwszy schron (kamienny) pojawił się tutaj w 1876 r. Później, w 1898 r. powstało drugie, drewniane schronisko, kolejne zostało wybudowane przez PTT latach 1924–1926 (spłonęło w 1945 r.). Zaraz po wojnie PTT zbudowało stojący obecnie budynek.
Przedni Staw Polski – znajduje się na wys. 1668 m., pow. 7,7 ha, max. głębokość 2,1 m. Jezioro jest sztucznie zarybione pstrągiem. Nad Brzegiem stawu znajduje się Schronisko PTTK.
Wole Oko – leży w Dolince pod Kołem, na wys. 1862 m. W zimie zamarza do dna, jego powierzchnia i głębokość są zmienne.
W Dolinie Pięciu Stawów Polskich znajduje się tak naprawdę 6 stawów: Wielki, Zadni, Czarny, Mały, Przedni i Wole Oko – które jest jeziorem okresowym, stąd też nie uwzględnionym w nazwie Doliny.
Wielki Staw Polski – pow. 34,14 ha, głębokość: 79,3 m., leży na wys. 1665 m. Jest to najgłębsze i najdłuższe (998 m) jezioro w Tatrach.
Zadni Staw Polski – pow. 6,47 ha, głębokość 31,6 m, leży na wys. 1890 m. (najwyżej położone jezioro w polskich Tatrach).
Czarny Staw Polski – pow. 12,7 ha, max. głębokość 50,4 m, leży na wys. 1722 m.,
Mały Staw Polski – pow. 0,18 ha, max. głębokość 34,6 m, leży na wys. 1668 m. Nad brzegiem jeziora stoi mały budynek, wybudowany po wojnie jako schronisko, obecnie jest to strażnicówka TPN. Wcześniej stało tu już kilka schronisk. Pierwszy schron (kamienny) pojawił się tutaj w 1876 r. Później, w 1898 r. powstało drugie, drewniane schronisko, kolejne zostało wybudowane przez PTT latach 1924–1926 (spłonęło w 1945 r.). Zaraz po wojnie PTT zbudowało stojący obecnie budynek.
Przedni Staw Polski – znajduje się na wys. 1668 m., pow. 7,7 ha, max. głębokość 2,1 m. Jezioro jest sztucznie zarybione pstrągiem. Nad Brzegiem stawu znajduje się Schronisko PTTK.
Wole Oko – leży w Dolince pod Kołem, na wys. 1862 m. W zimie zamarza do dna, jego powierzchnia i głębokość są zmienne.
Usytuowany nad Przednim Stawem całoroczny budynek jest już piątym
z kolei służącym jako schronisko w Dolinie Pięciu Stawów. Jest
to zarazem najwyżej położone schronisko w Polsce (1670 m)
Nie wiem czy przez całą drogę, ale niosłam na siebie lokatora. Bardzo fajnego lokatora :)
Nie chcę nikogo straszyć..Idę przełączą do Morskiego Oka.Tylko w dół nie patrz.Widoki nieziemskie, można dostrzec cztery stawy, tutaj jesteśmy jeszcze nisko, widać dwa. Chciałam je obejść, ale nie starczyłoby czasu.Ten, przy którym siedziałam i ten niżej na zdjęciu, to Przedni Staw Polski.Droga - hmm. Wcale nie 90 stopni..
Zdjęcia nie są robione od góry. Dosłownie stoję nad przepaścią.
Zdjęcia nie są robione od góry. Dosłownie stoję nad przepaścią.
I jeszcze trochę wyżej.
Taki widok z samej góry przełęczy - Świstowa Czuba
Widok 360 stopni na filmiku poniżej.
Najgorszy odcinek..
W paru momentach była pionowa skała nad przepaścią i kilka cm na ułożenie nogi. Niestety wolałam nie ryzykować w telefonem, na co też mój lęk wysokości mi nie pozwalał.Krótki kryzys, że nie idę dalej i idziemy dalej :)
Widać już Morskie Oko
Jest godzina 18. Idziemy od 8, z łączną godzinną przerwą w schronisku i postojem.
Dalej -> do Morskiego!
18;30 Schronisko przy Morskim Oku 1405 m n.p.m.
Godzina coś przed 21, widać już księżyc, na szlaku zostało bardzo mało ludzi.Jest dosłownie noc. Mijają nas turyści idący w górę - będą nocować w schronisku.Ludzie idą już z latarkami.
I koniec trasy.21;38 siadamy do samochodu i z pod parkingu jedziemy do domu.Wysoko w górach poczułam się jak mała, nieznacząca mrówka. Człowiek jest niczym w porównaniu z górami. Ten ogrom przytłacza. Nie umiem Wam tego opisać, jesteś Ty i ogrom skał dookoła, jesteś piórkiem.Przeżycia niesamowite. Przyznam się, kiedy to piszę i wspominam - byłam tam wczoraj a nadal czuję ten ogrom, i poniekąd strach kiedy pół dnia szłam nad przepaścią.
Dla ciekawych samego przejścia z Doliny Pięciu Stawów Do Morskiego Oka, polecam ten filmik Świstówka - zejście.
Palenica -> Wodogrzmoty Mickiewicza -> Nowa Rostoka -> Rzeżuchy -> Niżna Kopa ->Schronisko Pięciu Stawów Polskich -> Świstowa Czuba -> Kopa -> Kępa -> Schronisko przy Morskim Oku ->Włosienica -> Wanta.





















































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz