Plecak z wyprawy

26 października 2021

Wielka Racza - KGP


 

Wielką Raczkę zaczynamy atakować z parkingu w Rycerce Górnej, gdzie pozostawiamy samochód i dalej wyruszamy już o własnych siłach. 
Szlak cały czas prowadzi pod niewielkim kątem nachylenia, oraz bardzo niską ekspozycją, jednak jest wymagający. 


Malownicze widoki towarzyszą nam przez całą drogę na szczyt, którą według znaków oraz map, powinniśmy przejść w nie dłużej niż 2,5h.




Ścieżka raz po raz zakręca ostrymi łukami, aż w pewnym momencie żółty szlak mocno pnie się w prawo. Jest to bardzo czuły punkt, który łatwo przeoczyć i niestety tak stało się w naszym wypadku. 

Powoli schodzimy z szerokiej ścieżki i trafiamy już na typowo leśny, zaśnieżony szlak, gdzie nie trudno o zapadnięcie się w śniegu.



Tutaj musimy uważać zwłaszcza na gałęzie oraz na odnalezienie zagubionego szlaku, z którego zboczyliśmy.



Docierając do schroniska znów pojawia się gęsta mgła, która zakrywa nam dalsze widoki. Jednak niezważając na te warunki, idziemy na sam szczyt, na którym ledwo widzimy siebie nawzajem.







Po krótkiej przerwie, zrobieniu kilku zdjęć i nacieszeniu się chwilą, nastaje ta mniej miła część, w której trzeba wracać.

Tym razem trzymamy się szlaku i mijamy miejsce, w którym zboczyliśmy.



Im jesteśmy niżej, tym mgła zaczyna opadać i pokazywać nam zasłonięte, poranne widoki.




Schodząc pojawia się już o wiele więcej ludzi, niż kiedy wczesnym rankiem zaczynaliśmy atakować szczyt. 





Tym malowniczym widokiem schodzę dalej, docelowo na parking, skąd wyruszymy po ciepły posiłek.

Pozdrawiam serdercznie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia