
O tym, że góry w Kowarach zawierają uran wiedzieli już Niemcy w latach 20 ubiegłego wieku. Był to czysty przypadek, złoża uranu odkryto przy wydobywaniu rudy żelaza.
Istnieje legenda,
iż w czasie wojny dzieci wyskrobywały uran łyżeczkami ze ścian. Dzieci
po prostu się mieściły w ciasnych wykopach gdzie występowały złoża rudy
uranu. Dowodów oczywiście na to nie ma. Uran występuje w postaci jakby
żył w skale. Podobno, okupant wykorzystywał też pracę jeńców wojennych. Do dnia dzisiejszego znajdują się tam żyły uranu, całe szczęście tak maleńkie, że nie szkodzą ludzkiemu zdrowiu.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz